Mocniej pijany pieszy zatrzymał lżej pijanego kierowcę
Dyżurny Komisariatu Policji w Alwerni (woj. małopolskie) otrzymał zgłoszenie o zatrzymaniu przez pieszego nietrzeźwego kierującego samochodem Renault.
Gdy na miejsce zgłoszenia (do miejscowości Rozkochów w gminie Babice) przyjechał patrol drogówki z Chrzanowa, świadek wskazał im nietrzeźwego kierowcę oraz przekazał wcześniej wyciągnięte przez niego kluczyki ze stacyjki samochodu.
Oświadczył ponadto, że 60-latek (później się okazało, że mieszkaniec woj. śląskiego) jechał drogą publiczną w stanie nietrzeźwości, a jemu udało się go zatrzymać. Kierowcę Renault poddano badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Miał 2,5 promila.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a sam samochód zabezpieczyli na parkingu strzeżonym, ponieważ kierowca nie wskazał nikogo, kto mógłby to zrobić. Sam winowajca spędził noc w pomieszczeniu dla zatrzymanych w chrzanowskiej komendzie w celu wytrzeźwienia.
Co ciekawe, trzeźwość zgłaszającego również pozostawiała wiele do życzenia. Nieskoordynowane ruchy i bełkotliwa mowa wyraźnie wskazywały, że świadek też jest nietrzeźwy. Poddany został badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że jego wynik to 3,2 promila. Ponieważ niczym nie zawinił, dlatego został przekazany osobie, która zobowiązała się nim zaopiekować, aż do wytrzeźwienia.